Z kontroli Najwyższej Izby Kontroli wynika, że minister właściwy ds. transportu nie sprawuje nad tym przewozem należytego nadzoru. Organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli nie wiedzą, którędy i ile takich transportów jeździ po polskich drogach. Władze wojewódzkie nie analizują ryzyka związanego z przewozem, nienależycie nadzorują kursy dla kierowców takich transportów czy dla doradców ds. bezpieczeństwa.
W styczniu 2012 r. ustawa o przewozie towarów niebezpiecznych (uptn) przeniosła nadzór nad tym przewozem z wojewodów na ministra właściwego ds. transportu. Ten jednak do dziś nie zadbał o właściwy monitoring, i to w wielu aspektach.
W latach 2012-2017 ponaddwukrotnie wzrosła liczba ujawnionych naruszeń międzynarodowej umowy dot. przewozu towarów niebezpiecznych (ADR; Polska ratyfikowała ją w 1975 r.) przez przewoźników.
Ponadto Państwowa Straż Pożarna ponaddwukrotnie częściej musiała usuwać skutki zdarzeń drogowych z udziałem towarów niebezpiecznych. Każda substancja wymaga innego podejścia, co dodatkowo utrudnia działania PSP. Rocznie Państwowa Straż Pożarna likwidowała skutki zdarzeń (wycieki, kolizje) z udziałem ok. 500 różnych materiałów (ADR klasyfikuje ich ok. 2000). 30 proc. zdarzeń dotyczyło substancji szczególnie groźnych.
Co istotne, na mocy ustawy o przewozie towarów niebezpiecznych Państwowa Inspekcja Pracy, Transportowy Dozór Techniczny (TDT), PSP, Inspekcja Ochrony Środowiska i Państwowa Agencja Atomistyki pozbawione zostały uprawnień do przeprowadzania kontroli zarówno na drogach, parkingach, jak i - co najważniejsze - w siedzibach podmiotów organizujących przewozy towarów niebezpiecznych. Od 2012 r. kontrole te ma prawo robić tylko Inspekcja Transportu Drogowego (ITD), i to pomimo nałożenia wielu dodatkowych zadań.
Gdy transport towarów niebezpiecznych zagraża bezpieczeństwu, pojazd powinien być odprowadzony na specjalny parking awaryjny. Jednak w 10 województwach w ogóle nie ma takich parkingów - co gorsza, także tam, gdzie ratownicy interweniowali najczęściej. W pozostałych - część takich parkingów wg PSP nie spełnia wymagań. Gdy brak parkingu, pojazdy ze stwierdzoną awarią czekają godzinami na drodze na samochód zastępczy i absorbują służby ratownicze.
Marszałkowie województw nierzetelnie nadzorowali podmioty prowadzące kursy dla kierowców przewożących towary niebezpieczne i doradców ds. bezpieczeństwa przewozu tych towarów. 2/3 podmiotów nie było objętych kontrolą, choć w tym czasie o ponad 70% wzrosła liczba zdarzeń drogowych z udziałem towarów niebezpiecznych. Prawo nakazuje uprzedzić organizatora kursu o kontroli, co uniemożliwiało rzetelną kontrolę przebiegu kursów.
Istotnym zagrożeniem bezpieczeństwa w przewozie drogowym towarów niebezpiecznych są transporty realizowane przez pojazdy spoza Polski, a przede wszystkim zarejestrowane w państwach niebędących w UE.
Wojewodowie sprawują nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach samorządowych. Podczas dokonywania oceny organizacji ruchu w zakresie bezpieczeństwa wojewodowie nie prowadzili analiz ryzyka związanego z uczestnictwem w ruchu pojazdów przewożących towary niebezpieczne, nawet tam, gdzie funkcjonowały zakłady produkujące lub wykorzystujące substancje niebezpieczne. Nie gromadzono informacji o lokalizacji tych zakładów ani trasach przewozu substancji szczególnie groźnych.
Wnioski
W ocenie NIK konieczne jest wprowadzenie rozwiązań systemowych, zarówno w sferze organizacyjnej, jak i prawnej. W związku z powyższym Izba wnioskuje:
do Ministra Infrastruktury
-
o istotne, czytelnie wskazujące podział i zakres kompetencji, zmiany w przepisach: Prawa przedsiębiorców (zwolnienie z obowiązku poinformowania o zamiarze przeprowadzenia kontroli w ośrodku szkolenia), uptn (zawiadomienie Dyrektora TDT o wyznaczeniu przez przedsiębiorcę doradcy) i Rozporządzenia MI dotyczącego zarządzania ruchem (ustalenie okresów dokonywania ocen organizacji ruchu);
-
o utworzenie centralnego systemu monitorowania przewozów TN, zawierającego - dla odcinków dróg poszczególnych kategorii, po których realizowany jest przewóz tych towarów - informacje o ilości i rodzaju (numerów UN) przewożonych w skali roku TN;
-
o wykonanie na poziomie wojewódzkim i krajowym oceny ryzyka, opracowanie rekomendacji mających na celu ograniczenie przewozu TN wysokiego ryzyka przez obszary o dużej gęstości zaludnienia oraz wyznaczenie - w celu wprowadzenie odpowiedniej organizacji ruchu - odpowiednich ograniczeń ruchu;
-
o przywrócenie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy, Transportowemu Dozorowi Technicznemu, Inspekcji Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej do przeprowadzania kontroli przewozu drogowego TN w miejscach prowadzenia działalności gospodarczej uczestników tego przewozu;
-
o (w porozumieniu z MSWiA) kompleksowe uregulowanie kwestii związanej z zapewnieniem odpowiedniej liczby parkingów, na które powinny być usuwane pojazdy przewożące TN,
do Wojewodów, którzy zdaniem NIK:
-
jako organy sprawujące nadzór nad ruchem drogowym powinni w ramach realizacji obowiązku dokonywania oceny organizacji ruchu w zakresie zgodności z obowiązującymi przepisami oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego - uwzględniać zagrożenia związane z przewozem TN;
-
w szczególności powinni dokonywać weryfikacji prawidłowości stosowania przez organy zarządzające ruchem drogowym rozwiązań minimalizujących skutki zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów przewożących TN;
do Marszałków województw, którzy zdaniem NIK:
do Głównego Inspektora Transportu Drogowego i Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego, którzy zdaniem NIK:
Źródło: https://www.nik.gov.pl